Lego Star Wars III The Clone Wars to pierwsza część na Nintendo 3DS, tej jakże już znanej serii, i jest zarazem obowiązkową pozycją dla każdego posiadacza najnowszej konsoli Nintendo. Jest tytułem który, jako jeden z nielicznych, był dostępny, choć w ilości mocno ograniczonej na samym starcie tej konsoli. Ale mniejsza o szczegóły dotyczące samej dostępności, przejdźmy do podstawowego pytania - czy Moc jest wystarczająco silna w tej grze ?
„Niech trójwymiar będzie z tobą”
Gra zdecydowanie urzeka oprawa graficzna, i wyżej wspominanym trójwymiarem. Wszystko wygląda tak jak wyglądać powinno - widzimy efekt 3d. Począwszy od latania najróżniejszymi statkami w przestrzeni jest istnym majstersztykiem i bardzo chciałbym zobaczyć odświeżona wersję X-Winga opartą na podobnej zasadzie - świetne 3D, manewrowanie w kosmosie i całkowita immersja w postać pilota.
Nawet klocki zbierane przez nas i promienie wystrzeliwane z blasterów i dział różnej maści lecące prosto w nasze twarze robią naprawdę fajne wrażenie i czasem warto się zatrzymać i spojrzeć na to samemu, jak ku naszej twarzy zbliżają się zdobyczne klocki.
Pomimo grania po 2 godziny pod rząd , przynajmniej moje oczy nie odczuwały zmęczenia a wręcz przeciwnie - pochłaniały to wszystko co konsola im dostarczała. Uczucie „głodu” towarzyszyło mi przez cały czas przechodzenia tej gry, zaspokojony zostałem dopiero jak osiągnąłem 88% - w tym momencie dostępne dodatki umożliwiły mi zdobywanie sporej fortuny w przeciągu kilku chwil. Nie mniej jednak do tego momentu spędziłem ponad 20 godzin z tym tytułem, co uważam za przyzwoity czas. Jeśli chciałbym wymaksować całość na 100% spędziłbym ( i to zrobię dopóki nie będę miał innej gry na 3DSa) myślę dodatkowo jakieś 3 godziny, to już kwestia zebrania paru czerwonych klocków i minikitów.
Nawet klocki zbierane przez nas i promienie wystrzeliwane z blasterów i dział różnej maści lecące prosto w nasze twarze robią naprawdę fajne wrażenie i czasem warto się zatrzymać i spojrzeć na to samemu, jak ku naszej twarzy zbliżają się zdobyczne klocki.
Pomimo grania po 2 godziny pod rząd , przynajmniej moje oczy nie odczuwały zmęczenia a wręcz przeciwnie - pochłaniały to wszystko co konsola im dostarczała. Uczucie „głodu” towarzyszyło mi przez cały czas przechodzenia tej gry, zaspokojony zostałem dopiero jak osiągnąłem 88% - w tym momencie dostępne dodatki umożliwiły mi zdobywanie sporej fortuny w przeciągu kilku chwil. Nie mniej jednak do tego momentu spędziłem ponad 20 godzin z tym tytułem, co uważam za przyzwoity czas. Jeśli chciałbym wymaksować całość na 100% spędziłbym ( i to zrobię dopóki nie będę miał innej gry na 3DSa) myślę dodatkowo jakieś 3 godziny, to już kwestia zebrania paru czerwonych klocków i minikitów.
„Zaczęła się... Wojna Klonów”
No właśnie, wojna klonów. Szczerze mówiąc mój kontakt z tym serialem animowanym do czasu dopóki nie włączyłem gry , był zerowy. Nie interesowała mnie nigdy aż tak bardzo nowa trylogia a tym bardziej to co powstawało jako odnogi filmów fabularnych. Po obejrzeniu kilku odcinków , wydarzenia w grze zacząłem odbierać inaczej, co nie znaczy ze nie da się grac bez oglądania serialu. Wtedy jest po prostu łatwiej zrozumieć wydarzenia które mają miejsce, bo czasem jednak streszczenie przed każdą misja nie wystarczy, często wręcz wydaje się to zupełnie chaotyczne i mało spójne ze sobą. Nie mniej jednak gra jest warta grzechu, jest jednym z tytułów które oferują dobrą grafikę i zastosowanie efektu 3D. Tym bardziej ze niektóre postacie jak np. Bobba Fett , odblokujemy tylko poprzez... płacenie monetami (tzw. Play Coins ) zdobytymi za chodzenie z konsolą przy sobie ( gwoli przypomnienia - dziennie możemy zdobyć 10 za każde 100 kroków dostajemy 1 monetę ). Bardzo podoba mi się wykorzystanie tej funkcji, man nadzieję ze więcej developerów pójdzie tym śladem.
„Moc jest silna w Tobie”
Kolejna gra z serii Lego, studia Traveller’s Tale, zdecydowanie jest warta polecenia, dla każdego fana uniwersum Gwiezdnych Wojen to pozycja wręcz obowiązkowa, kogoś kto posiada 3DSa i chce zobaczyć wykorzystanie trójwymiaru na wysokim poziomie myślę że nie muszę dodatkowo zachęcać - ruszajcie do sklepów i szukajcie! I niech moc będzie z wami!
lubię star wars lego bo jest fajne
OdpowiedzUsuń