Szperaj

W co gram?

niedziela, 24 kwietnia 2011

PSN w ogniu cz.2

Sony wreszcie przyznało co tak naprawdę (albo i nie...) spowodowało odcięcie graczy od usługi sieciowej PSN. Wcześniej firma podała do informacji publicznej że jest to wina bliżej nieokreślonego problemu. Niestety ale obudzili się trochę z ręką w nocniku, Geohot mimo moim zdaniem sromotnej porażki w sądzie, przyłączył się do bojkotu giganta, Anonimowi wystosowali oświadczenie w którym jasno sprecyzowali że to nie oni stali za tym atakiem. 

Sony przysporzyło sobie sporo wrogów, to zdecydowanie nie był ich rok. Najpierw wyciek klucza systemowego, potem pojawianie się CFW, i początek piractwa. Niech to będzie dla nich nauczką. Tak, uważam że Sony zawiodło w kwestii zabezpieczeń konsoli, dowodzi temu sam fakt ile zajęło jednej grupie złamanie jej i dla osób które twierdzą że było inaczej, dowodem niech będzie jak łatwo ich usługa sieciowa padła. 
Niestety ale PSN dalej nie działa - będzie jak będzie. A tymczasem Xbox Live hula jak dziki, i właśnie trwa bicie rekordu w Kinect Sports. Można? Można.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz